česky  english  polski 

Wyszukiwanie zaawansowane
zwrócenie uwagi na artykuł Drukuj Decrease font size Increase font size

Wywiad z Ambasadorem RCz Janem Sechterem przy okazji debaty na UW

Wywiad Ambasadora Republiki Czeskiej Jana Sechtera przy okazji debaty na Uniwersytecie Warszawskim w dniu 14 stycznia 2013 roku pt. „Quo vadis, Unio?“

1.      Jak Republika Czeska rozpatruje przyczyny kryzysu Unii Europejskiej i czy można obarczać winą kraje śródziemnomorskie, jak można doczytać się w niektórych mediach?

Czescy politycy są zgodni, iż powodem nie jest wyłącznie zła polityka gospodarcza rządów poszczególnych państw dotkniętych kryzysem, lecz przyczyn trzeba szukać również po drugiej stronie, przede wszystkim w tym, jak skonstruowana jest strefa euro oraz w niedotrzymywaniu jej własnych zasad. Nie doszło do zbliżenia poszczególnych gospodarek, wręcz wzrasta ich zróżnicowanie a z tym w obecnej sytuacji Europejski Bank Centralny nie jest w stanie sobie poradzić. Gospodarka państw śródziemnomorskich oparta na tanim kredycie, który był nieadekwatny do istniejącej sytuacji, była możliwa właśnie dzięki walucie euro. Strefa euro ukryła pod wspólną walutą sygnały z rynków finansowych, które w warunkach jednego państwa z własną walutą można byłoby wykryć dużo wcześniej. Rozprzestrzenienie się kryzysu do dzisiejszych rozmiarów nie miałoby miejsca bez waluty euro.

2.      Jak władze Republiki Czeskiej stawiły czoło walce z kryzysem?

Kryzys dotknął naszą gospodarkę pośrednio, poprzez eksport z Czech, który był jednym z tradycyjnych czynników wzrostowych naszej otwartej gospodarki. Nie musieliśmy ratować banków ani innych instytucji finansowych i nie musimy korzystać z niczyjej pomocy. Kończymy reformy systemu emerytalnego, budżet państwa musiał wprowadzić oszczędności w wielu wydatkach a firmy i obywatele uczestniczą w stabilizacji poprzez wyższy podatek VAT. Efektem starań o stabilność jest minimalny wzrost gospodarczy. Z drugiej strony pomocną była własna waluta, która podobnie jak w Polsce znalazła nowy poziom wobec światowych walut i złagodziła spadek eksportu. Na razie Czeski Bank Narodowy i rząd reagują w sposób standardowy.

3.      W jaki sposób można zdaniem Republiki Czeskiej wyjść z kryzysu i jakie kroki trzeba ku temu podjąć?

Debata w Republice Czeskiej przynosi, podobnie jak w całej Europie, przeciwstawne zdania na ten temat. W zasadzie utworzyły się dwie grupy opinii wśród polityków i ekspertów i oczywiste jest, że żadne z możliwych rozwiązań nie będzie łatwe ani nie obejdzie się bez kosztów. Jedna opinia mówi, w zgodzie z instytucjami unijnymi i strefą euro, o stanowczym pogłębieniu integracji, druga natomiast ostrzega przed podjęciem takich decyzji i widzi rozwiązanie w standardowych mechanizmach – wyjściu dotkniętych gospodarek, uzdrowieniu problematycznych banków, jeżeli dojdą do wniosku, że „one size doesn´t fit all“ i umożliwienie ich restartu oraz częściowej, lecz jednocześnie zasadniczej rewizji europejskich ambicji integracyjnych sprzed lat. Ważnym aspektem jest również systematyczna deregulacja, ponieważ europejskie firmy nie żyją w próżni i ważna jest dla nich przede wszystkim konkurencyjność, którą wyraźnie tracą na rzecz firm pozaeuropejskich. Okazuje się, że ważnym czynnikiem jest cena energii, którą Europa poprzez nadmierną regulację i ideologiczne podejście do klasycznej energetyki w kontekście tzw. odnawialnych źródeł energii, doprowadziła do poziomu, który nie pozwala odnieść sukcesu.

4.      Jakie zdanie ma Republika Czeska na temat paktu fiskalnego, chociaż sama jest poza strefą Euro?

Rząd Republiki Czeskiej uwzględniając pogląd na temat przyczyn kryzysu zajmuje raczej krytyczne stanowisko wobec sensu i korzyści tego paktu. Warunki udziału w szczytach strefy euro są niezadowalające. Nie będąc członkami strefy euro możemy brać udział tylko w niektórych spotkaniach, przy czym nie do końca wiadomo, kto będzie ustalał w których. Nie ma na przykład powodu spotykać się w ściślejszym gronie krajów strefy euro w sprawie konkurencyjności, ponieważ nie jest to związane z euro. Ważne jest to, że nasze podejście wobec paktu nikogo nie ogranicza i nie hamuje. Co więcej do paktu będzie można zawsze przystąpić w okresie późniejszym.

5.      Jakie znaczenie w walce z kryzysem ma instytucja Europejski Instrument Stabilności Finansowej (European financial stability facility )?

Mechanizm ten zwany również „eurovalem” polega na udzielaniu wspólnej gwarancji szesnastu krajów członkowskich strefy euro przy udziale Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Może emitować nowe obligacje na lepszych warunkach niż kraje strefy euro, które są dotknięte zadłużeniem a oprocentowanie ich pożyczek na rynku finansowym jest dla nich nie do udźwignięcia. Odpowiedzialność rozciąga się na wszystkich członków. Okazało się, że ustalona wysokość środków – 440 mld euro jest zdecydowanie niewystarczająca i dlatego na wiosnę 2011 strefa euro uzgodniła ich zwiększenie do 770 mld. Efektywność tego mechanizmu w czasie kryzysu trzeba oceniać z dużym znakiem zapytania, ponieważ ma on zapewniać stabilność poprzez zalewanie pieniędzmi instytucji finansowych, które niestety nie mają jasnych perspektyw. Z tego też względu niektóre agencje ratingowe niedawno obniżyły oceny tych finansowych instrumentów ratunkowych.

6.      Czy Republika Czeska uważa za korzystne następne rozszerzenie Unii w czasach kiedy przechodzi kryzys?

W naszym mniemaniu rozszerzenie samo w sobie przyniosło EU dynamikę i wzrost. Na poparcie tezy odwrotnej nie istnieje żadem empiryczny dowód. Dlatego nie ma żadnego powodu, by obawy z rozszerzenia łączyć z obecnym kryzysem strefy euro.

7.      Czy przystąpienie Turcji do UE nie wiąże się z ryzykiem? Jeżeli tak to jakim?

Przystąpienie Turcji do UE stanowi ryzyko, ponieważ nie istnieje konsensus ani między poszczególnymi państwami, ani wewnątrzpolityczna zgoda na ich krajowych scenach politycznych. Powodem jest to, że nie ma zgody co do stopnia dalszego pogłębiania integracji. Jeśli integracja będzie dalej pogłębiana (wzrośnie ilość norm, regulacji i standardów), Turcja nie będzie mogła przystąpić do UE. Natomiast jeśli UE nie będzie w przyszłości kontynuować niektórych regulacji i przeprowadzi reformy (np. w polityce rolnej), będzie to oznaczało przybliżenie perspektywy wejścia Turcji do UE. W moim przekonaniu byłoby to na korzyść zarówno UE, jak i Turcji, ponieważ Turcja to dynamiczna i ambicjonalna gospodarka, połączona tradycyjnymi więziami z Europą i byłoby szkoda ją stracić jako potencjalnego bliskiego partnera.

8.      Jak Republika Czeska ocenia sytuację na Ukrainie i czy uważa za realną jej akcesję do UE w najbliższych latach?

Przystąpienie Ukrainy do UE w najbliższych latach nie jest realne, podobnie jak w przypadku Turcji jednym z powodów jest niegotowość UE i niejasność co do dalszej integracji. Z drugiej strony sądzę, że perspektywa wejścia Turcji do UE jest realna, jak również jej stopniowe członkostwo w niektórych politykach UE, poprzez porozumienia stowarzyszeniowe. Warto przypomnieć, iż na początku 90-tych lat sama perspektywa była ważnym elementem transformacji systemowej w Europie Środkowej i Wschodniej.